W ubiegłą niedzielę w maniowach odbyły się gminne Dożynki. Przepraszam za późny wpis, ale przez dwa dni brałem udział w rekolekcjach dla organistów, z dala od internetu. Impreza rozpoczęła się przemarszem orszaku dożynkowego od fontanny do kościoła, gdzie podczas uroczystej mszy koncelebrowanej przez kapłanów z poszczególnych parafii w gminie zostało poświęconych 7 wieńców, przygotowanych przez koła gospodyń wiejskich z poszczególnych wiosek naszej gminy.

Następnie orszak dożynkowy, prowadzony przez naszą orkiestrę dętą przeszedł do naszego "amfiteatru" gdzie otwarcia dożynek dokonał uroczyście wójt Tadeusz Wach. Po pokrojeniu chlebów dożynkowych, którego dokonał nasz wójt z pomocą starostów dożynkowych: sołtysa Maniów Franciszka Jarząbka oraz Jolanty Matuszek z KGW Mizerna panie z KGW Maniowy poczęstowały wszystkich gości kawałkami poświęconych chlebów. Rozpoczęła się część artystyczna.

Najpierw wystąpiła nasza orkiestra dęta, po niej scenę opanowała dziatwa z zespołu "Maniowianie", która przedstawiła program na temat Dożynek. Po nich nastąpił miły przerywnik w postaci konkursów: przeciągania liny (Maniowy vs reszta gminy - 3:0) oraz skręcania powróseł (Henryk Kubicz był bezkonkurencyjny). Po tych konkursach Panie z KGW Maniowy dały krótkie przedstawienie na temat przygotowania do wykopków. Następnie wystąpiły dwa młode maniowskie zespoły punk-rockowe: 1988 i APE. Po nich w kolejnym konkursie: rżnięcia drzewa wzięli udział chętni Panowie i Panie. Zwyciężył Jan Bukowski z Piotrem Lichajem, drugie miejsce zajęli Wójt z Sołtysem Maniów. Na zakończenie popis muzyki góralskiej dała kapela "Białopotocanie". Całość imprezy zakończyła zabawa przy muzyce zespołu Kurniawa.

W międzyczasie na boisku LKS Lubań maniowy OSP maniowy rozegrała pasjonujące spotkanie z zespołem Oldboyów LKS Lubań. mecz zakończył się wynikiem 5:5, w karnych wygrali oldboye ale tylko dlatego, że po zajęciu drugiego miejsca przez Wójta i Sołtysa w konkursie z piłowaniem, zawodnicy z OSP oddali kilka strzałów na wiwat zamiast do bramki, aby uczcić dobry wynik Sołtysa a zarazem swojego Prezesa.

Imprezę uważam za udaną - szkoda tylko, że publiczność z Maniów zaczęła dopiero schodzić się w końcówce występu "Maniowian" a i to nie dopisała tak jak mogła, kto nie był niech żałuje. Za rok dożynki w Mizernej.